Niski poziom inflacji, ocierający się o deflację, na pozór może być dla nas ? konsumentów, dobrą wiadomością. Jednak jeżeli już nasycimy nasze konsumenckie rządze, to przychodzi moment, kiedy warto zastanowić się nad oszczędzaniem. Tak popularna i wciąż warta uwagi forma pomnażania pieniędzy, choćby ze względu na właściwie zerowe ryzyko, jak lokaty bankowe, oferuje przy bardzo niskiej inflacji, także mizerne zyski. Jeszcze ponad dekadę temu konta oferujące w rocznej skali kilkanaście procent nikogo nie dziwiły. Zmieniła się nasza gospodarka, zmieniły się prognozy i zmieniają się najprostsze sposoby pomnożenia kapitału. Warto więc, będąc posiadaczem finansowej nadwyżki, poszukać alternatywnych sposobów wspomagających oszczędzanie.
Może jednak lokaty?
Mimo stosunkowo niewielkiego zysku, wciąż warto zainteresować się lokalami bankowymi, Najważniejszym atutem będzie bezpieczeństwo naszych środków. Zgodnie z literą prawa i powstaniu Bankowego Systemu Gwarancyjnego konsument chroniony jest aż do równowartości 100 tysięcy euro. Znaczy to, że nawet w przypadku bankructwa banku otrzyma sto procent kwoty znajdującej się na rachunkach. Dla wyższych wartości przewidziano kolejne progi, gdzie już nie można liczyć na całkowitą rekompensatę włożonego wkładu. Dlatego też posiadacze dużych sum dla bezpieczeństwa wolą lokować pieniądze w kilku bankach jednocześnie.
Czas trwania lokaty jest istotny. Powierzając nasze pieniądze bankowi na kilka lat, umożliwiamy mu bardziej skuteczny obrót pieniędzmi. Dzięki temu i nasz zysk będzie większy. Dlatego lokaty krótkoterminowe nie są szczególnie polecanym rozwiązaniem.
Obligacje ? niekoniecznie Skarbu Państwa
Rządy wielu krajów, także i Polski, co pewien czas starają się ratować dziurę budżetową, wypuszczając obligacje. Inwestycja w obligacje może nam przynieść niezły przychód, zwłaszcza w przypadku obligacji długoterminowych (analogia do lokat bankowych). Pieniądze takie będą bezpieczne i mamy pewność otrzymania zwrotu z określonym wcześniej zyskiem. Ryzyko ? tylko w przypadku bankructwa państwa, ale to nam nie grozi.
Poza obligacjami emitowanymi przez Skarb Państwa możemy też znaleźć obligacje emitowane przez prywatne przedsiębiorstwa. Tutaj można liczyć na większe profity, co oczywiście wiąże się z wyższym poziomem ryzyka. Więcej niż podstawowa wiedza o gospodarce i finansach będzie wskazana.
Akcje i fundusze inwestycyjne
Wciąż w głowach wielu osób Giełda Papierów Wartościowych jawi się jako miejsce, gdzie w szybkim czasie można dorobić się niemałej fortuny. Mit o pucybucie przemieniającym się w milionera w wersji polskiej. Jednak spektakularne zyski są coraz mniej spotykane. Podobnie jak spektakularne klapy. Może więc akcje? Jednak wciąż wielu jest rozczarowanych graczy, którzy postawili oszczędności (i także kredyty) na niewłaściwego konia. Sposobem zmniejszającym ryzyko, jednocześnie też zmniejszającym potencjalne zyski, będzie inwestowanie w akcje kilku czy kilkunastu spółek. Fachowa wiedza będzie konieczna ? same śledzenie indeksów i wykresów to za mało, aby być świadomym inwestorem.
Fundusze inwestycyjne mogą być niezłym rozwiązaniem, jeśli myślimy o większych dochodach, jednocześnie licząc się z utratą części włożonych pieniędzy. Mamy więc wybór miedzy bezpiecznymi lub agresywnymi. Powierzamy nasze pieniądze fachowcom, którym zależy na zysku równie mocno jak nam. Żyją przecież z procentu.
Inne sposoby
Lokaty bankowe, obligacje, akcje, fundusze inwestycyjne ? to tylko najpopularniejsze sposoby pomnażania pieniędzy. Inne, warte uwagi, to inwestycje na rynku nieruchomości czy współudział w nowatorskich projektach. Zawsze jednak, gdy już osiągniemy zysk, musimy pamiętać, że będzie go mniej niż byśmy oczekiwali. Podatek Belki skutecznie może schłodzić rozgorączkowane głowy inwestorów.